Twoja nieśmiertelność
Przyszedł kiedyś ktoś do moich drzwi... Zapukał nieśmiało i czekał. Otworzyłem ciekawy kto to i zobaczyłem Ciebie. Stała przede mną osoba piękna i wystraszona. Spojrzała wielkimi wystraszonymi oczami na moja twarz i wybuchnąłem śmiechem. Śmiałem się piekielnie, gdyż przyszło do mnie szczęście. Skąd wiedziałem że to szczęście? Wiedziałęm, każdy wie, kiedy usłyszy to specyficzne pukanie i to piękne wystraszone spojrzenie. Teraz... Teraz, kiedy odeszła ta osoba, zabrakło szczęścia... Zabrakło piękna i nawet strachu w wielkich oczach... Teraz brakuje mi wszystkiego. Weierzę jednak że ta osoba, ta piękna, szczęściem pachnąca i smakująca osoba wróci. Choć jej niebieskie wystraszone oczy bedą już brązowymi wystraszonymi oczami, wróci. Zawsze wraca.
P.S. Skąd wiem że na pewno zapukało do moich drzwi szczęście? Bo cała ta historia działa się w moim sercu.
P.S. Skąd wiem że na pewno zapukało do moich drzwi szczęście? Bo cała ta historia działa się w moim sercu.
PAMIĘCI TADZIA, ŻYŁ 24 LATA, PRAWIE O TYSIĄC ZA KRÓTKO ABY ROZWINĄĆ SKRZYDŁA.

1 Comments:
[*]
Prześlij komentarz
<< Home