12 lipca 2006

MORZE...


California, Palm Springs.


Powrót.


Mniam mniam...


Cień ko to widzę...


A little bit closer...


Na plaży.


El Gringo podrywa mi dziewczynę...


Go west.


Kwapiki dwa:)


Śpię, a Ania broi:)


Chmurki nad nami.


Piękno, jednym słowem:)


Hehe...


Przebieramy się...

1 Comments:

Blogger POUL said...

Kocham Cie. sexiantoniu...
teraz dodałem.

4:03 AM  

Prześlij komentarz

<< Home